Kilka tygodni temu byliśmy w Michelstadt, ale to była tylko połowa wycieczki po miasteczkach położonych w odenwaldzkich dolinach. Drugą częścią był Erbach: miasto graniczące z Michelstadt (w referendum odrzucili możliwość połączenia się), ale o zupełnie innym charakterze.
sobota, 28 marca 2015
niedziela, 22 marca 2015
Muzeum Techniki w Speyer
Nie samymi miastami i architekturą zwiedzający żyje, więc jedną niedzielę spędziliśmy wraz ze znajomymi w Muzeum Techniki w Speyer. Jeśli będziecie kiedyś w pobliżu i kręcą was stare samochody, statki, samoloty czy sprzęt kosmiczny, to warto wpaść. Kilka godzin dobrej zabawy murowane!
wtorek, 17 marca 2015
Hanau: W mieście braci Grimm i opon Dunlop
Jak już wiecie w ostatni weekend lutego byliśmy w Gelnhausen, ale w drodze powrotnej mieliśmy w planach zobaczenie również Hanau. Nawet udało nam się zjechać w odpowiednim miejscu z autostrady, co w Niemczech jest trudniejsze niż u nas. Nie oczekiwaliśmy wiele wiedząc, że było ono praktycznie kompletnie zniszczone przez bombardowanie podczas II wojny światowej.
niedziela, 15 marca 2015
czwartek, 12 marca 2015
W Gelnhausen, czyli w centrum Unii Europejskiej
W ostatni weekend lutego mieliśmy dylemat, czy wybrać się na cały dzień do Würzburga, czy może jednak pozwiedzać jakieś mniejsze miejscowości cały czas mając nadzieję, że większe miasta pozwiedzamy w ładniejsze i cieplejsze dni. Przeglądając przewodniki i mapy nasz wybór padł na Hanau. Potem stwierdziliśmy, że może jednak Hanau to troszkę za mało, więc postanowiliśmy pojechać jeszcze kawałek dalej - do Gelnhausen.
niedziela, 8 marca 2015
Burg Frankenstein i spacer po Odenwaldzie
Frankensteinów na świecie jak mrówków, poczynając od słynnego naukowca i jego potwora, a kończąc na naszych Ząbkowicach Śląskich. Okolice Frankfurtu też mają swój - są to ruiny zamku na szczycie jednego z mniejszych pagórków w Odenwaldzie. Wiki donosi, że właśnie on mógł zainspirować Mary Shelley przy pisaniu swojej powieści. Mamy tam niedaleko, więc wybraliśmy się na spacer. Pierwszy szczyt w Niemczech zdobyty!
środa, 4 marca 2015
Michelstadt
Michelstadt to malownicze, ale też dosyć senne miasteczko w odenwaldzkiej dolinie. Typowa dla okolicy architektura i kręte uliczki są wizytówką miasta. Jeśli jest się w okolicy, to na pewno warto zajrzeć do tego miasta. My mieliśmy do przejechania kilkadziesiąt kilometrów, ale z pewnością było warto. Tym bardziej, że był to ostatni weekend karnawału i trafiliśmy w związku z tym na festyn.
niedziela, 1 marca 2015
Heppenheim
Gdy wspomnieć tutaj o Heppenheim, to od razu słyszy się "Stąd pochodzi Seba Vettel!", jak mówi nasz znajomy "idol wszystkich młodych Niemek". Cóż, faktycznie miasto jest dumne z kierowcy Formuły 1 i corocznie urządza pokazy i happeningi z tym związane, ale oprócz tego - a z naszego punktu widzenia przede wszystkim - jest to urokliwe miasteczko położone u podnóży Odenwaldu - małego masywu górskiego (no dobra, pagórków), który planujemy przejść wzdłuż i wszerz, jak tylko pogoda zrobi się bardziej ku temu sprzyjająca.
Subskrybuj:
Posty (Atom)