sobota, 28 marca 2015

Erbach

Kilka tygodni temu byliśmy w Michelstadt, ale to była tylko połowa wycieczki po miasteczkach położonych w odenwaldzkich dolinach. Drugą częścią był Erbach: miasto graniczące z Michelstadt (w referendum odrzucili możliwość połączenia się), ale o zupełnie innym charakterze. 


Michelstadt wydawało się nieco senne i wiejskie, ale Erbach to zupełnie inna para kaloszy, ma charakter zdecydowanie bardziej miejski, chociaż część zabytkowa jest niewielka. Odmienny charakter wynika głównie z późniejszego powstania większości budynków - na ile udało nam się doczytać, to ratusz datowany jest XVI wiek, a kościół został wzniesiony w połowie XVIII wieku. Są też co prawda budowle starsze, z końca XIV wieku.





Kilka ujęć Erbach, m.in. z placem przed pałacem i oranżerią

Miasteczko jest położone nad strumieniem (ciekawostka: kawałek za centrum znika pod ziemią i pojawia się ponownie kilka kilometrów dalej), co dodaje mu uroku. A przy okazji wyszło słońce, co z pewnością poprawiło nam humor i wrażenia z wycieczki.



Zabudowania Erbach położone nad strumieniem

Najciekawszym budynkiem w mieście jest pałac hrabiów (grafów) Erbach-Erbach (oryginalnie się nazywali, co nie?) z XVIII wieku. Mimo dumnego nazwiska miejscowym władcom zbytnio się nie przelewało, a i brak surowców im doskwierał. W efekcie zbudowali jedno skrzydło z planowanych trzech, a fasada - chociaż wygląda na kamienną - w większości jest zrobiona z drewna. 

"Pomieszczenia gospodarcze" na tyłach pałacu 

 Pałac od tyłu


Pałac od frontu

Oczywiście nie załapaliśmy się na zwiedzanie, bo jeszcze obowiązywała zimowa przerwa. Może kiedyś po drodze tam wpadniemy, bo ponoć wnętrza nie zostały zmienione od czasów początków XIX wieku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz